03 lipca 2019, 23:20
Zrób sobie dobre jedzenie !
Codzienność . Obowiązki , przyjemności. Sterta rzeczy do zrobienia na teraz na już.
A dopada nas rozdrażnienie , boli nas głowa. W takich chwilach warto zrobić sobie coś pysznego do jedzenia.
Zamiast rozpisywać się nad tym jakie to nam przyniesie korzyści , podam Wam swój przepis na świetną sałatkę .
Jak po wyczerpującym dniu wrócicie do domu to chętnie coś przekąsicie prawda? Wtedy lepiej się myśli i relaksuje.
Sałatka z grillowanym serem halumi i wędzonym tuńczykiem.
Gotujemy kaszę z odrobiną oliwy i szczyptą soli (ja używam himalajskiej więc minimalnie bo ona bardziej "słoni" XD ) , gotujemy też zieloną soczewicę.
To może stać w lodówce (ja trzymam w szklanej misce ) Ser halumi ( na 100% dostępny w sklepach z greckimi specjałami ale też w wszechdostępnym Lidlu ) , kroję w paski i podsmazam na oliwie z czosnkiem ale to dosłownie 2 minutki góra 3 ( na indukcji- bo chyba o ile mi wiadomo to tradycyjna kuchenka któej chwilowo nie posiadam pod ręką jest trochę wolniejsza jednak ) . Ser narazie zostawiamy , do miski wrzucamy porwana na strzepy sałatę lodową rzymską i roszponkę . (jeśli chodzi o sałatę to już każdy może dodać jaką ma i tak będzie pysznie ) rzodkiewki kroje w plastry wrzucam , to samo z czerwoną papryką , dodaję oliwki (zielone bardziej pasują do tuńczyka ale mogą być też czarne ) dodajemy ser mieszamy , przygotowujemy sos (ja tym razem poszłam na łatwiznę i użyłam sos knorr francuski z oregano ) ale sos można przygotować samemu 3 łyżki wody 3 łyżki oliwy (najlepiej w ciemnej szklanej butelce) i mnóstwo oregano i wędzonej papryki , dodaję sos i na końcu wędzonego tuńczyka z oregano i oliwką . wszystko mieszam . Do miski najpierw pakuję kaszę z soczewica i potem ozdabiam michę przepyszną sałatką.
Dbajmy o siebie , nie tylko o psychikę (której głównie blog będzie dotyczył ) ale dbajmy też o ciało . Witaminy , proteiny i dobre samopoczucie.
Sami możemy przygotować wykwintną sałatkę właściwie w chwilę. Bo przecież robimy to dla siebie. Więc warto poświecić na to czas .
Nie jedzmy ciągle kanapek na kolację. Owszem są przepyszne i szybkie ale przekonałam się że warto się zasałątkować.